0179
Grecja

Oia, Santorini. Najbardziej malownicze miejsca, których nie możesz ominąć

Oia (czyt. „Ija”) – to najbardziej malownicze miejsce w całym Santorini, jeśli nie w całej Grecji. Zawieszone na klifie domki w kolorze bieli, błękitu i terakoty zachwycają nawet najbardziej wybrednych podróżników.

Bardzo dużo turystów przybywa do Oii na krótko, np. statkiem wycieczkowym na jednodniową wycieczkę, by zobaczyć zachodzące nad kalderą słońce. Uważamy jednak, że Oia ma do zaoferowania znacznie więcej, niż da się zwiedzić w jeden dzień.

Słynne kościoły o niebieskich kopułach

Tylko na samym obszarze miasteczka Oia, wliczając przylegające Tholos i Finikię, znajduje się około 70 kościołów.  Najbardziej malownicze kościoły z niebieskimi kopułami w Oii to Agios Spiridonas (Kościół Św. Spirydona) i Anasteseos (Kościół Zmartwychwstania Pańskiego). Ten pierwszy znajdziemy na Google Maps pod hasłem Blue Dome Church Santorini. Jest to jedno z najpopularniejszych i najbardziej pocztówkowych miejsc w Oii, a zarazem… znajdujące się na prywatnym terenie.

Idąc głównym deptakiem w kierunku ruin zamku i skręcając w lewo w uliczkę tuż przy Kościele Św. Krzyża , natkniemy się na zasłonę z napisem „private property”, choć w zasadzie niewiele turystów zwraca na to uwagę i wchodzi wbrew ograniczeniom.

Wobec tego mamy dla Was taki pro-tip: skręcając w kolejną uliczkę, dosłownie kilkanaście metrów dalej, możemy wejść bez przeszkód. Nadrobimy drogi, bo obejdziemy cały kościół niejako od dołu, ale za to legalnie. Przy okazji zaliczymy mniej znane, ale nie mniej piękne punkty widokowe.

Ruiny Zamku Bizantyjskiego o zachodzie słońca

Na samym krańcu wyspy, na szczycie wzniesienia, z którego roztacza się najprawdopodobniej najsłynniejszy widok na Oię, znajdują się ruiny zamku z XV wieku. Turystów przyciąga tu jednak nie chęć poznawania historii, a uznawane za najpiękniejsze na świecie zachody słońca. Rozgrzane do czerwoności czerwone słońce nurza się tu w morzu, oświetlając różowo-pomarańczowym światłem białe domki, które niczym gąbka chłoną czerwonawą barwę.

Miejsce, szczególnie w sezonie, jest wybitnie wręcz zatłoczone, dlatego warto rozważyć obserwowanie tego widoku ze schodów prowadzących do Amoudi Bay w dół od hotelu Kastro. Ludzi tutaj jest też dużo, ale nie aż tak dużo.

Hotel Kastro i okolice

Skoro jesteśmy już w tej okolicy, warto wspomnieć o kolejnym instagramowym miejscu – hotelu Kastro. Można tu zajrzeć do restauracji Kastro, spróbować świeżych owoców morza i w wyjątkowej scenerii poczekać na spektakularny zachód słońca.

Ammoudi Bay

Kolejnym miejscem, które warto odwiedzić w Oii, jest Ammoudi Bay – absolutny must-see. Ammoudi Bay słynie także z najlepszych owoców morza na wyspie, a dla nas były to po prostu najlepsze owoce morza w życiu. Prowadzi do niej malownicza ścieżka składająca się z 450 schodów, co dla niektórych może być wyzwaniem. W sezonie kursują tu muły, pomagające turystom w pokonaniu trasy, jednak osobiście nie popieram tego rozwiązania.

Pro-tip: nie trzeba się męczyć ani obciążać zwierząt – można po prostu podjechać samochodem z innej strony. Parking znajduje się przy drodze, ale warto zaparkować jak najbliżej zatoki, ponieważ ze skał mogą spadać kamienie, czasem uszkadzając auta…  

Kameralne kąpielisko przy Amoudi Bay i kościółek św. Mikołaja

Mówimy „kąpielisko”, bo trudno nazwać to miejsce plażą – to raczej skupisko głazów. Jednak w przeciwieństwie do popularnych plaż położonych na płaskich terenach poza kalderą, tutaj można zanurzyć się bezpośrednio w toni kaldery, podziwiając spektakularny widok na Oię i Imerovigli, malowniczo zawieszone na klifach. Dodatkową atrakcją jest możliwość dopłynięcia do pobliskiej wysepki Agios Nikolaos o Peramataris, gdzie w skale ukryty jest urokliwy kościółek św. Mikołaja.

Przyznamy szczerze, że choć nie boimy się wody, wypłynięcie prosto w toń kaldery było dla nas sporym wyzwaniem. Patrząc na mapę, widać, że wewnątrz kaldery dno opada znacznie głębiej niż po drugiej stronie wyspy – i, przysięgamy, to naprawdę czuć! Ziemia jakby znika pod stopami, a wszechogarniająca głębia daje poczucie bezkresu. To niezwykłe doświadczenie – jednocześnie mrożące krew w żyłach i ekscytujące. Tutaj można zobaczyć głębokość tego miejsca, które gwałtownie zapada się w dół.

Wiatraki w Oia

Znak rozpoznawczy greckich Cyklad – wiatraki – znajdziemy również w Oii. Na całej wyspie jest ich bardzo dużo. Warto udać się na spacer w ich kierunku, szczególnie, że miejsce jest bardzo malownicze, a ludzi jest tu relatywnie mniej. Dawnej służyły do mielenia ziarna, a obecnie pełnią funkcję luksusowych hoteli.

Drink z widokiem na kalderę

No i na koniec, zdecydowanie warto jest poświęcić chwilę na to, by po oglądaniu zachodu słońca w wiosce Oia wpaść do jednego z licznych barów i restauracyjek i wypić drinka z widokiem na kalderę. Oczywiście, jeśli nie przybyliście do miasteczka autem 😉

Oia – czy warto?

Zdecydowanie tak, ale pod jednym warunkiem: trzeba być gotowym na tłumy turystów, zwłaszcza w sezonie. To jedno z najpiękniejszych miejsc na Santorini, znane z malowniczych białych domków, niebieskich kopuł i zapierających dech w piersiach zachodów słońca. Jednak ta popularność ma swoją cenę – ceny są tu wyższe, a spokojne chwile coraz trudniejsze do znalezienia.

Więc jak, wybierasz się do miasteczka Oia? Zostaw ślad w komentarzach i do zobaczenia po drodze!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You might also like