Odkryj Moorea – raj na ziemi w odległej Polinezji Francuskiej
Moorea to jedna z najbardziej malowniczych wysp Polinezji Francuskiej, oddalona o zaledwie 30 minut rejsu promem od Tahiti. Jest często porównywana do Bora Bora – innej wyspy z archipelagu Wysp Towarzystwa – jako jej tańsza alternatywa. Moim zdaniem jest jednak czymś więcej: bardziej dzika, autentyczna i bogatsza w doświadczenia. Mniej znana Moorea była naszym głównym celem, jeśli chodzi o Polinezję Francuską. Dlaczego?

Oglądanie humbaków na wyspie Moorea
Przede wszystkim dlatego, że Moorea to jedno z najlepszych miejsc na świecie, aby z bliska podziwiać tych oceanicznych gigantów. Co roku, od końca lipca do początku listopada, wody wokół wyspy stają się domem dla tych niesamowitych ssaków, które migrują tutaj w poszukiwaniu ciepłych wód do rozrodu. Podczas takiej wyprawy można nie tylko podziwiać te ogromne zwierzęta z bezpiecznej odległości z łodzi, ale czasem również z bliska – w wodach, gdzie wieloryby przepływają tuż obok.

Wszystkie wycieczki tutaj są licencjonowane i obarczone wieloma ograniczeniami i zasadami – i to niesamowite, że w sposób nieszkodzący przyrodzie można doświadczyć tak niesamowitej rzeczy, jak spojrzenie w oczy wieloryba.

Punkt widokowy Belvedere
Moorea to wyspa, która ma wiele do zaoferowania także pod względem krajobrazów. Wspinaczka na punkt widokowy Belvedere to obowiązkowy punkt na mapie każdej podróży po wyspie. Z tego miejsca rozciąga się niezapomniany widok na morze, laguny i góry, w tym szczyt Mount Rotui.
Pływanie z rekinami i płaszczkami
Moorea, z jej niezwykle czystymi wodami i bogatym światem podwodnym, to raj dla miłośników natury. Jednym z najbardziej popularnych miejsc do obserwacji dzikich zwierząt w jej wodach jest laguna w pobliżu plaży Les Tipaniers. W tym miejscu można spędzać całe dnie i to się nigdy nie znudzi! Można tu spotkać płaszczki i (niegroźne) rekiny. Są tutaj wycieczki, ale moim zdaniem szkoda zachodu (i pieniędzy) – najlepiej wynająć kajak albo łódkę przy hotelu Les Tipaniers i samodzielnie podpłynąć w to miejsce. Bez obaw: personel dobrze poinstruuje, jak to zrobić. Warto też zrobić to z rana, dopóki łodzie z turystami nie ściągną do siebie wszystkich płaszczek, nielegalnie je dokarmiając.


Piesze wędrówki po Moorea
Dla miłośników aktywnego wypoczynku Moorea oferuje także kilka świetnych szlaków pieszych, które prowadzą przez malownicze tereny wyspy. Jednym z najpopularniejszych szlaków jest ten prowadzący na szczyt Mount Tohivea, który jest najwyższym punktem wyspy. Wspinaczka na szczyt nie należy do najłatwiejszych, ale nagrodą za trud jest panoramiczny widok na całą Mooreę oraz okoliczne wyspy.
Zatoki Moorea
Naszym zdaniem Moorea jest wspaniała nie tylko z ziemi, lecz także z lotu ptaka. Dlaczego? Ponieważ przypomina odcisk stopy dinozaura! W tej metaforze, palce stopy symbolizują dwie zatoki wyspy: Cook i Opunohu, które są oddzielone wąskim pasmem lądu. Na zdjęciu poniżej Zatoka Cooka oraz strzelista Tohivea.


Plantacja ananasów
Jeśli chcecie poczuć prawdziwy smak Polinezji, koniecznie odwiedźcie jedną z lokalnych plantacji ananasów. Moorea słynie z upraw tych owoców, a na wyspie można zobaczyć, jak wygląda proces ich hodowli.


Ta’ahiamanu Beach
Wody przy Ta’ahiamanu Beach to jedno z najlepszych miejsc do uprawiania snorkellingu. Woda jest krystalicznie czysta, a podwodny świat jest na wyciągnięcie ręki. Nie trzeba nurkować głęboko, by móc podziwiać bogactwo koralowców i morskich stworzeń – wystarczy maska i fajka, by poczuć się jak w podwodnym parku narodowym.
Jak zwiedzać Mooreę?
Na Mooreę można dotrzeć promem z Tahiti, który płynie nie dłużej niż 40 minut. Dostępni przewoźnicy to Aremiti i Tarevau. Bilety można kupić w porcie na Tahiti lub przez internet. Wyspa jest dość duża, dlatego warto wynająć samochód lub skuter. Rezerwację auta warto zrobić z wyprzedzeniem (my korzystaliśmy z Avis), ale można także wypożyczyć pojazd na Tahiti i zabrać go ze sobą promem. Taka opcja może być tańsza, a dostępność aut na Tahiti jest większa i, jak się wydaje, samochody są nieco nowsze. Moorea ma również szeroką ofertę noclegów w różnych cenach.


Moorea – czy warto?
Moorea to wyspa, która pozostaje w cieniu popularniejszych Tahiti i Bora Bora – mało kto o niej słyszał. Jednak dla nas Moorea na zawsze pozostanie jednym z najlepszych miejsc, jakie kiedykolwiek odwiedziliśmy. Jeśli nie dla zapierających dech w piersiach krajobrazów, to na pewno warto zainteresować się Mooreą z powodu możliwości pływania z wielorybami. To miejsce, które z pewnością zasługuje na większą uwagę!
Więc jak, wybierasz się na Moorea? Zostaw ślad w komentarzach i do zobaczenia po drodze!












